Gazetek rękodziełowych
na rynku jest dużo, ale większość z nich poświęcono jednej
dziedzinie. Najczęściej są to dziewiarstwo lub robótki
szydełkowe. Dużo trudniej jest znaleźć coś osobom, które parają
się innymi rodzajami „twórczego wyżycia”. Jeśli, tak jak ja,
zajmujecie się trochę tym, trochę owym – według chwilowej
ochoty i zapotrzebowania, zachęcam do zerknięcia do magazyny „Wena
design”. Kupiłam już kilka numerów (głównie archiwalnych, ze
względu na wzory frywolitkowe, których na rynku jest jak na
lekarstwo) i muszę się przyznać, że regularnie do nich wracam.
Aktualny numer „Weny”
kupiłam przez wzgląd na kraszanki i jajka ozdobione haftem Temari.
No, i ze względu na pięknego, materiałowego królika i śliczne
hafty krzyżykowe i … (długo by wymieniać :D)
Przechodząc do sedna –
gazetka, na 24 stronach, zapełniona jest duża ilością projektów,
głównie wielkanocnych, choć jest też jeden wiosenny - haft
krzyżykowy z krokusami, a szyty z tkanin zajączek będzie świetną
dziecięcą zabawką nie tylko od święta. Jak widzę z reklamy
przyszłego numeru, wiosenne projekty będą jednak w nim, bo
aktualnie skupiono się na Wielkanocy. Miłośników pisanek zachwyci
ilość projektów z nimi związana. Oprócz wspomnianych wcześniej,
otwierającego magazyn, haftu Temati i kraszanek opolskich, są
również hardangerowe pisanki (pięknie prezentują się w ecru i
brązach) i mini witrażyki, czyli obrazki malowane na wewnętrznej
stronie plastikowych jajek. Plastikowych jajek użyto też do
ozdobienia trójwymiarowym decoupage'm – wykorzystano zarówno
motywy świąteczne, jak i kwiatowe.
Tańsze i łatwiej
dostępne od jajek plastikowych są jajka styropianowe. Ciekawe i
nietypowe sposoby ich zastosowania pokazano w projektach na ozdobę
doniczkową – zajączka wielkanocnego, gdzie kształt jajka, po
dodaniu uszek i zabawnej spódniczki (i oczywiście, patyczka, do
wbicia w doniczkę) można łatwo przerobić na zabawnego Wielkoucha.
Jeśli ktoś woli kurczaczki – może styropianowe jajko obkleić
żółtymi osikowymi wiórkami lub cieniutkimi, zrolowanymi
paseczkami krepiny, a potem dodać elementy wykonane ze pomocą
quillingu. Styropianowej formy, tym razem kogucika, użyto przy
jedynym projekcie filcowania. Jego powierzchnia pokryta została
czesanką sfilcowaną igłowo, a piękny, koguci ogon wykonano z
różnokolorowych dredów, zrobionych poprzez filocwanie na mokro.
Miłośniczki (i
miłośników) szydełkowania zainteresować może ozdobna, filetowa
koronka z motywem kurczaczków (spokojnie może też służyć za
wzór zazdrostki) albo zabawna, kolorowa kurka, a w chwili przerwy od
przedświątecznego szaleństwa, można wydziergać wesołe, kolorowe
osłonki na jajka.
Osoby parające się
haftem krzyżykowym znajdą wewnątrz kilka niewielkich haftów,
które znakomicie nadają się do ozdobienia świątecznego obrusu
lub serwetek, obrazków, kartek i innych ozdób.
Najważniejsze jest to,
że wszystkie projekty bardzo dokładnie opisano, często w punktach
typu krok po kroku, do których dołączono kolorowe fotografie,
które choć trochę małe, raczej dość dobrze ilustrują etapy
wykonywania projektów. To duży plus magazynu „Wena”. Drugi
plus, który wpadł mi w oko od razu, gdy sięgnęłam po tę
gazetkę, to swoisty „spis treści”. Na okładce, na bocznych
marginesach, zawsze wypisane są dziedziny rękodzieła, które
wykorzystane zostały do wykonania opisanych projektów, dzięki temu
łatwo, na pierwszy rzut oka, ocenić, czy znajdziemy w niej coś dla
siebie. Jeśli jednak nie jesteście ortodoksyjni i nie trzymacie się
tylko jednej gałęzi rękodzieła – zachęcam do każdorazowego
przeglądania numeru, gdy tylko wpadnie Wam w oczy. Może się
okazać, że, dzięki „Wenie” zechcecie spróbować czegoś
nowego!
tytuł: Wena design
numer: 2/2014
wydanie: 2014 PPHU "MB" Marek Brygier
okładka: miękka, kolor
środki: kolor
format: 20 x 28,5 cm
liczba stron: 24
ISSN: 1895-6718
język wydania: polski
ocena całości: wysoka
aut. tekstu: Igoria
foto: wydawca